O co chodzi z kampanią prolife? Czy rzeczywiście jest prolife?

Od paru tygodni w Warszawie, i większości polskich miast trwa kampania wizerunkowa proliferów. Plakaty przedstawiają serce matki, które jest organicznie połączone z dzieckiem i symbolizuje jedność. Autorem plakatu nie jest jednak Fundacje Nasze Dzieci, która jest tylko zleceniodawcą kampanii. W pełnym świetle wydźwięk samego plakatu też jest inny.

Art poetica

    Autorką koncepcji jest rosyjska ilustratorka, Ekaterina Glazkova, która na co dzień mieszka w Petersburgu. Jest ilustratorem i grafikiem. Ponad dwa tygodnie temu jedna z jej starych prac (2016 rok) zalała Warszawę i inne miasta Polski. Ponoć „autorka nie zdawała sobie sprawy.

    „Ta ilustracja powstała jako personifikacja radości z macierzyństwa, nie jako symbol opresji i łamania praw kobiet. Była wystawiona na sprzedaż w stockowych bankach zdjęć od kilku dobrych lat, więc w teorii każdy mógł ją kupić i użyć. Ale nigdy nie przypuszczałam, że tak to się skończy. Chcę powiedzieć, że jako kobieta i artystka w pełni wspieram Polki w ich walce o prawo do wyboru. Trzymajcie się! P.S. Nieważne kto i po co wydrukował tę grafikę i powiesił ją na billboardach. Wiecie jaki jest jej prawdziwy przekaz” – napisała tydzień temu.

 

Artykuł w proaborcyjnej Wyborczej jest bardzo charakterystyczny w wymowie i wydźwięku; Czy to znowu średniowiecze? zaczyna tytułem na pół strony i przytacza słowa artystki; Zdecydowanie nie zgadzam się i jestem przeciwna tej idei – oznajmia autorka rysunku, który zalał nośniki reklamowe w największych polskich miastach. Antyaborcyjną kampanię, w której wykorzystano jej pracę, organizuje fundacja potentata branży okiennej.” próbuje drwić gazeta z Czerskiej. Dokładnie owa fundacja wykupiła prawo z bazy stocków, która jest ogólnie dostępna, i pracę rosyjskiej artystki zmodyfikowała, czy kreatywnie??

Artystka jawnie wspiera aborcję. Dodatkowo opublikowała kolejny plakat,  wspierający strajk kobiet. Polskie aborcjonistki  mają zatem nowego bohatera.

 

    „Jestem już zmęczona martwieniem się o to, czego nie mogę zmienić. Nie mam już ochoty marnować energii i czasu na zastanawianie się nad losami tamtej grafiki. Nową ilustracją chcę zamknąć ten temat i skupić się na innych projektach. Myślę, że to jasne, dlaczego ją tu publikuję, ale na wszelki wypadek napiszę, jaki jest przekaz: „Trzymaj się z daleka od mojego dzieła” – czytamy.

Akcja reakcja

Reakcja aborcjonistek była natychmiastowa. Na bilbordach zawieszonych niżej pojawiły się napisy Wybór nie zakaz, i symbole strajku kobiet, czyli błyskawice.  Pomagam w ekspozycji plakatów Fundacji Nasze Dzieci. Ale nie jestem autorem tego plakatu. Plakaty te są bezczelnie niszczone…- napisał Wojciech Korkuć, właściciel wielu tablic reklamowych w Warszawie.

Portal Warszawski

 

 

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły